Peter Perez (zwany Pepi), Wiedeńczyk ocalały z Holokaustu, i jego przyjaciel muzyk Alfred wyruszają w podróż po Europie w poszukiwaniu muzyki. Pepi chce napisać swoje fandango, piosenkę w stylu flamenco, która prześladuje go po dziś dzień. Jako dziecko wraz ze swoją żydowską rodziną trafił do obozu koncentracyjnego Rivesaltes we Francji. Tam został umieszczony w baraku z hiszpańskimi dziećmi romskimi i słuchał, jak śpiewają fandango, aby komunikować się z rodzicami po drugiej stronie muru separacyjnego. Pepi i Alfred przybywają do sennego miasteczka Paterna w Hiszpanii. Miasto przygotowuje się do corocznej fiesty. Muzyka jest wszędzie, ale Pepi nie może pisać. Postanawia wrócić do Rivesaltes po raz pierwszy od dzieciństwa, aby stawić czoła duchom z przeszłości, które nie pasują do obrazów teraźniejszości.