Kiedy w Gdańskiej restauracji padają strzały, Luiza Porębska oraz jej mąż Maks zostają ranni. Podejrzenia niezwłocznie spadają na ich pracownicę Annę Czarnecką, która próbowała uciec z kraju. Aresztowana „Czarna” nie przyznaje się do winy. Sugeruje jednak, że za zdarzenie odpowiedzialna jest jej szefowa. Sprawa zostaje przydzielona komisarzowi Pawłowi Szulcowi, śledczemu z dużym doświadczeniem, ale też ogromnymi problemami w życiu prywatnym. Kobiety obwiniają się wzajemnie, a Szulc szybko orientuje się, że cała trójka to znajomi z czasów liceum.